Każda istotka odbywająca swój śmiertelny żywot, pragnie znaleźć ten jeden skrawek świata, będący oazą dla ducha. Zależność temperamentów, celów, wartości, ambicji a nawet własnych przodków sprowadza do pytania - Gdzie tak naprawdę jest moje miejsce? I czy faktycznie to miejsce jest liczone w jednostce? Jedno jest pewne! Ianiferia jest przestrzenią nadzwyczaj uniwersalną.
Podzielona na cztery różne frakcje, miała przynieść więcej korzyści niż strat. Kraina z dłonią wyciągniętą w stronę istoty każdej rasy z założenia miała ułatwić komfort życia. Niestety odkąd do władzy Vedovanii doszła Yelana Krukichov, życie strony zależnej od natury zaczęło powoli obumierać. Jej niezwykły geniusz pociągnął za sobą tłumy, które to zgodnie okrzyknęły Ianiferię krainą nieśmiertelną, chcąc "udoskonalić" kruchość natury nengińskiej. Innymi słowy - technologia matką przyszłości.
Vedovania stała się metropolią, gdzie rozwój technologii do teraz rozrasta się w zatrważającym tempie. Dalsze plany na celu mają zamienić części ciała każdego stworzenia w mechanizm na wzór androida, pragnąc wydłużyć żywot do maksimum. Dzięki temu pozbędą się śmiertelności z powodu chorób i innych dysfunkcji organizmu.
Rdzennych mieszkańców Thayaru, kraju obfitego w zieloność, przeraża wizja urbanizacji, a tym bardziej zamiany tego co nengińskie w maszynę. Zaczęły powstawać ruchy oporu walczące przeciwko globalnemu unowocześnianiu świata przez Yelanę, która z niezwykłą determinacją dąży do celu. Najgorętszy konflikt toczy się pomiędzy tymi dwiema frakcjami, różniącymi się od siebie diametralnie. Czy którakolwiek ze stron wygrywa w kwestii społecznego poparcia?
Rdzennych mieszkańców Thayaru, kraju obfitego w zieloność, przeraża wizja urbanizacji, a tym bardziej zamiany tego co nengińskie w maszynę. Zaczęły powstawać ruchy oporu walczące przeciwko globalnemu unowocześnianiu świata przez Yelanę, która z niezwykłą determinacją dąży do celu. Najgorętszy konflikt toczy się pomiędzy tymi dwiema frakcjami, różniącymi się od siebie diametralnie. Czy którakolwiek ze stron wygrywa w kwestii społecznego poparcia?
Nie.
Prezydent Fraduny - Cassius Millsflame pozostaje obojętny wobec konfliktu, nie chcąc narażać się żadnej ze stron. Większość Fraduńczyków akcpetuje stan rzeczy, pozwalając swojej ojczyźnie płynąć z prądem, a przy okazji czerpią ze swojego sielankowego, magicznego życia.
Z Hypavalą natomiast problem jest inny, bowiem o wyspie Modorii się nie mówi. W głównej mierze dlatego, że przez inne frakcje uznana jest za zaginioną, odkąd odłączyła się od wybrzeży Thayaru. Do dziś jeszcze nie została ponownie odkryta.
A Ty, po której stronie staniesz? Będziesz poszukiwaczem przygód, dołączysz do korpusu zwiadowczego, który unicestwia potwory, a może będziesz walczyć o przetrwanie? To Twoja historia, sam ją możesz wykreować, jak tylko chcesz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz